Przewlekła choroba związana z nieprawidłowym metabolizmem węglowodanów została uznana przez ONZ za pierwszą niezakaźną epidemię XXI wieku.
Dlaczego? Ponieważ każdego roku na świecie wzrasta liczba osób chorych na cukrzycę. Szacuje się, że 422 miliony ludzi na całym globie cierpi na to schorzenie, z czego 179 mln, to osoby u których choroby jeszcze nie zdiagnozowano.
W 2018 r. w Polsce było 2,9 mln dorosłych chorych na cukrzycę, czyli co 11. dorosły. Mówimy o osobach zdiagnozowanych. Tymczasem część osób ma stan przedcukrzycowy (czyli w badaniu krwi na czczo poziom glukozy waha się między 100 a 125 mg/dl) lub nie wie, że ma cukrzycę.
Cukrzyca to przewlekła, nieuleczalna choroba związana z zaburzeniami w produkcji insuliny, hormonu wytwarzanego przez trzustkę, który jest nam niezbędny do przenoszenia glukozy z krwi do komórek organizmu, gdzie przetwarzana jest w energię. Jeśli nie wykorzystamy glukozy w postaci energii zostanie zamieniona i odłożona w postaci tkanki tłuszczowej w różnych okolicach naszego ciała i narządach wewnętrznych. Gdy insulina działa nieprawidłowo lub jej brakuje poziom glukozy we krwi wzrasta. Wysoki poziom glukozy we krwi zwany hiperglikemią może doprowadzić do uszkodzeń organów wewnętrznych, a w konsekwencji do groźnych dla naszego zdrowia i życia powikłań.
Istnieje wiele rodzajów cukrzycy, ale każda z nich wiąże się z niezdolnością organizmu do wykorzystania glukozy jako źródła energii.
Podział cukrzycy jest następujący:
■ Typu 1 insulino zależna – chorują głównie dzieci i osoby młode. To w tym właśnie rodzaju choroby organizm niszczy zdrowe komórki beta trzustki – te które produkują insulinę. W takim wypadku chorzy muszą przyjmować insulinę do końca życia. Nie wiadomo ostatecznie co powoduje tę chorobę, wiadomo, że czynniki genetyczne i środowiskowe ogrywają tu rolę. .
■ Typu 2 insulino niezależna (nie jest to właściwa nazwa, gdyż w późniejszych stadiach choroby insulina też może być niezbędna w leczeniu) – na rozwój tego typu cukrzycy największy wpływ ma nasz styl życia – mała aktywność fizyczna, nadwaga, otyłość, nieprawidłowe odżywianie, używki. Podstawowe leczenie to zmiana stylu życia, wdrożenie odpowiedniej diety, a w razie potrzeby przyjmowanie leków przeciwcukrzycowych.
■ Stan przedcukrzycowy – to ryzyko rozwoju cu-krzycy typu 2. Stężenie glukozy jest podwyższone ale nie na tyle wysokie, by zdiagnozować cukrzycę.
■ Cukrzyca typu 3 – wtórna, czyli przebiegająca jako efekt innej choroby pierwotnej. Istnieje wiele schorzeń predysponujących do zaburzeń przemian węglowodanowych, są to m.in. dysfunkcje trzustki, zaburzenia hormonalne czy pewne choroby genetyczne. Leczenie opiera się wtedy przede wszystkim na leczeniu choroby wywołującej taki stan.
To, co jest przyczyną choroby, w dużej mierze definiuje, na jaki typ cierpimy. Oto dwie główne przyczyny:
zaburzenie funkcjonowania trzustki – trzustka nie jest w stanie produkować wystarczającej ilości insuliny, niezbędnej do transportowani glukozy z krwi w głąb komórek (typ 1, LA¬DA – powolniejsza w rozwoju cukrzyca typu 1, która dotyka osoby dorosłe). Dzieje się tak, gdyż układ immunologiczny w wyniku błędu zaczyna traktować komórki beta trzustki jak zagrożenie i je niszczy. Trzustka przestaje produkować insulinę, brak insuliny zaś sprawia, że energia nie może przedostać się do komórek, i dochodzi do wyniszczenia organizmu.
mamy w organizmie wystarczająco dużo insuliny, ale proces reagowania na nią w komórkach jest zaburzony i w konsekwencji cukier – czyli energia – nie dociera w głąb komórek. Jest to tzw. insulinooporność. Dokładne przyczyny isnulinooporności nie są do końca poznane, wiemy że dzieje się tak z powodu wieku, otyłości, ale również leki mogą doprowadzić do insulinooporności. Naukowcy podejrzewają, że u jej podstaw leży stan zapalny organizmu.
W pewnych okolicznościach mogą występować obie te przyczyny, wtedy jest niezwykle trudno kontrolować chorobę.
Objawy wszystkich typów są podobne, różnią się jednak natężeniem oraz tempem rozwoju. W typie 1 objawy rozwijają się szybko i w ostrej formie, w ciągu 2-3 tygodni, jeśli choroba nie zostanie rozpoznana, chory wymaga hospitalizacji. W takiej sytuacji rozwija się kwasica ketonowa, groźna dla zdrowia i życia.
Zaś w przypadku typu 2 objawy mogą zostać utajone przez wiele lat, doprowadzając do groźnych powikłań. Wczesna diagnoza choroby jest wiec bardzo istotna.
Typowe objawy cukrzycy to: trudne do ugaszenia pragnienie, wysuszone śluzówki, wzrost ilości oddawanego moczu (poliuria), nagły spadek wagi ciała (typ 1), zwiększony apetyt (żarłoczność), tycie mimo prób chudnięcia (typ 2), przewlekłe przemęczenie. Ponadto mogą wystąpić: grzybica narządów rodnych, ciężko gojące się rany, wy-pryski na skórze, nudności i wymioty, zapach acetonu w moczu i pocie, nieostre widzenie.
Często też pojawiają się regularne zapalenia narządów moczowych, choroby skórne i problemy w jamie ustnej. Dzieje się tak, gdyż cukier w moczu i na skórze to doskonała pożywka dla bakterii i mikrobów. To właśnie urolodzy i dermatolodzy często wysyłają pacjentów na badania diagnostyczne, podjeżdżając chorobę.
Rozpoznanie jest proste i jednoznaczne, a opiera się na pomiarze glikemii w krwi żylnej. Następnym krokiem jest ocena z jakim typem mamy do czynienia.
Oprócz właściwej choroby, wyróżnia się również stan przejściowy: nie będący już stanem zdrowia, ale nie będący też jeszcze cukrzycą. Nazywa się go „stanem przedcukrzycowym”.
Do rozpoznania cukrzycy musi być spełnione jedno z trzech kryteriów.
a. przygodna glikemia o wartości >200 mg/dl (11,1 mmol/l);
b. typowe objawy takie j ak wzmożone pragnienie, osłabienie i częste oddawanie moczu;
c. 2x pomiar glikemii na czczo i wynik >126 mg/dl (7,0 mmol/l) – drugie oznaczenie glikemii wykonane innego dnia glikemia w 120 minucie doustnego testu obciążenia glukozą (OGTT)
> 200 mg/dl (11,1 mmol/l).
Aby stwierdzić stan przedcukrzycowy wyróżnia się dwa sposoby:
a. glikemia na czczo w przedziale 100-125 mg/dl (5,6-6,9 mmol/l), jest to wskazanie by wy-konać doustny test tolerancji glukozy;
b. glikemia w 120 minucie OGTT w prze-dziale 140-199 mg/dl (7,8-11,0 mmol/l)
Leczenie cukrzycy polega na stabilizacji parametrów gospodarki lipidowej (m. in.: glikemii, ciśnienia krwi, masy ciała) na odpowiednim, bezpiecznym dla chorego poziomie poprzez zmianę stylu życia oraz terapie farmakologiczne.
Groźne są też powikłania, jakie niesie ze sobą to schorzenie. Hiperglikemia jest niebezpieczna bowiem dla wszystkich tkanek, ale pierwotnie niszczy przede wszystkim naczynia doprowadzając do mikro- i makroangiopatii (czyli chorób odpowiednio małych i dużych naczyń). Uszkodzone naczynia mają problemy ze swoją główną funkcją, czyli z doprowadzaniem życiodajnej krwi do narządów. Następstwem tego faktu są schorzenia różnych tkanek.
Jednym z takich powikłań jest tzw. stopa cukrzycowa definiowana (wg WHO) jako infekcja, owrzodzenie lub zniszczenie głębokich tkanek stopy z obecnością cech neuropatii, lub niedokrwienia o różnym stopniu nasilenia u chorego z cukrzycą. Z powodu złego ukrwienia stopa staje się bardzo sucha, często pęka do krwi. Pojawiają się owrzodzenia. Skaleczenia bardzo źle się goją. Pacjent, który na skutek uszkodzenia nerwów ma kiepskie czucie w stopach, może nie zauważyć urazu, często sam go powoduje. To prowadzi do poważnych infekcji, niegojących się ran, a w konsekwencji może skończyć się amputacją.
Dlatego, niezależnie od stadium zaawansowania, każda niegojąca się rana wymaga prowadzenia przez profesjonalistę. Samodzielna próba leczenia może w szybkim tempie doprowadzić do katastrofalnych skutków. Postęp pogarszania stanu rany w przypadku niekontrolowanej cukrzycy może przebiegać bardzo dynamicznie, dlatego szybkie dotarcie do specjalisty w obszarze leczenia ran przewlekłych jest kluczowe.
W zależności od stadium zaawansowania stopy cukrzycowej, specjalista zaleci odpowiednio dobrany proces leczenia zarówno miejscowego jaki ogólnoustrojowego. Miejscowy proces leczenia obejmuje pielęgnację i zaopatrzenie rany m.in. specjalistycznymi opatrunkami, które w zależności od fazy gojenia wspomagają oczyszczanie i stabilizację środowiska rany, wspierają proces gojenia lub przyspieszają zamknięcie rany. Proces leczenia stopy cukrzycowej jest niezwykle żmudny i może trwać nawet kilka do kilkunastu miesięcy.
Opracowanie: Joanna Kucharska; źródło: W sanatorium nr 1 (64)