Pobieram dane...
Rozporządzeniem z dnia 20 marca br. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii1 czasowo ograniczona została działalność w zakresie lecznictwa uzdrowiskowego2. Ograniczenie działalności polega na nieudzielaniu pacjentom świadczeń opieki zdrowotnej. Zaistniała sytuacja rodzi szereg pytań i wątpliwości w kwestii funkcjonowania sanatoriów, w tym przede wszystkim ważności skierowań do nich.
Od 14 marca 2020 r. do odwołania, sanatoria i uzdrowiska zmuszone zostały zawiesić swoją działalność. W związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego w uzdrowiskach nie przyjmowano nowych pacjentów, ale ci, którzy rozpoczęli już leczenie uzdrowiskowe przed 14 marca, mogli je kontynuować. Gdy leczenie rozpoczęło się przed 14 marca, pacjent miał prawo do wykorzystania wszystkich zleconych świadczeń.
Osoby posiadające potwierdzone przez oddział wojewódzki NFZ skierowanie na leczenie uzdrowiskowe, które miało rozpocząć się po 14 marca 2020 r. nie mogły już z niego skorzystać. W związku z wydanym rozporządzeniem, świadczeniodawcy zostali zobowiązani do zaprzestania udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju lecznictwo uzdrowiskowe. Nieco inaczej sytuacja ukształtowała się względem pacjentów już przebywających na leczeniu, jednak ostatecznie i ci zmuszeni zostali do powrotu do swych domów.
Rozporządzenie wydane zostało 20 marca, decyzje o zamknięciu sanatoriów kuracjusze przebywający na turnusach otrzymali w dniu 21 marca i tego też dnia mieli opuścić obiekty. Narodowy Fundusz Zdrowia nakazał placówkom zaprzestać udzielania świadczeń w trybie natychmiastowym. Swoistym ukłonem ze strony NFZ była prośba skierowana do sanatoriów o umożliwienie kuracjuszom korzystania z pokojów i posiłków do czasu opuszczenia obiektów oraz udzielenie pomocy przy zakupie biletów elektronicznych na autobus czy pociąg, by ci mogli wrócić do domu. Jeśli ktoś nie miał transportu powrotnego, w sanatorium mógł zostać do 22 marca.
W przypadku gdy posiadasz skierowanie do zamkniętego sanatorium, tj. przydzielone już miejsce i termin leczenia, nie wyjeżdżaj na nie. Poinformuj swój oddział telefonicznie lub drogą mailową, że otrzymałeś potwierdzone skierowanie i że w chwili obecnej z niego nie skorzystasz. Następnie odeślij skierowanie do swojego oddziału wojewódzkiego i napisz, że prosisz o przełożenie leczenia ze względu na epidemię koronawirusa, nie utracisz wówczas miejsca w kolejce oczekujących.
Z uwagi na sytuację epidemiologiczną, oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia będą honorowały rezygnację pacjentów z leczenia uzdrowiskowego. W tej sytuacji skierowanie do sanatorium będzie mogło być realizowane w późniejszym terminie. Skorzystasz z leczenia w późniejszym czasie, zgodnie ze swoją kolejnością, po ustaniu zagrożenia związanego z koronawirusem.
Kwestia odesłania skierowania jest niezwykle istotna. Jeśli bowiem zwrócisz skierowanie i napiszesz prośbę o przesunięcie leczenia w związku z epidemią koronawirusa, wróci ono do kolejki zgodnie z dotychczasową kolejnością. W przeglądarce powinien wyświetlać się status: Skierowanie oczekuje na wyznaczenie miejsca i terminu leczenia. Natomiast jeśli wysłałeś tylko prośbę o przełożenie leczenia, w systemie komputerowym może wyświetlać się status: Rezygnacja. Należy wówczas pamiętać, że po ustaniu epidemii trzeba niezwłocznie odesłać oryginał skierowania do swojego oddziału wojewódzkiego i wtedy skierowanie wróci do kolejki.
Podsumowując, nowy termin leczenia uzdrowiskowego nie zostanie wyznaczony automatycznie. Zostanie on wyznaczony jedynie pod warunkiem zwrotu do oddziału NFZ oryginału potwierdzonego skierowania wraz z pisemną prośbą o przesunięcie terminu z uwagi na zaistniałą sytuację epidemiczną w kraju. Wszystkie zwroty skierowań spowodowane stanem epidemii oddziały wojewódzkie powinny przyjmować jako uzasadnione i na tej podstawie w odpowiednim czasie wyznaczać nowe terminy leczenia.
Pojawia się pytanie, co z opłaconymi „z własnej kieszeni” zabiegami, odwołanymi na czas pandemii koronawirusa, czy można odzyskać zwrot poniesionych kosztów. Logiczne jest, że w sytuacji, gdy osoba we własnym zakresie poniosła koszty, a nie była to dopłata do zakwaterowania, koszty takie uznać należy za świadczenia komercyjne, nie zaś udzielone w ramach NFZ i powinny one zostać zwrócone. Ewentualny zwrot kosztów niewykonanych zabiegów należy ustalać z sanatorium.
Opuszczenie turnusu po 20 marca
Jeśli wyjechałeś z sanatorium po 20 marca, czyli po dniu, w którym minister zdrowia wprowadził w kraju stan epidemii – sanatorium nie powinno pobrać opłat za niedokończony turnus. Kuracjusze musieli przerwać turnus z powodu epidemii, nie z własnej woli. W przypadku wysuwania jednak ewentualnych roszczeń ze strony sanatoriów, można powoływać się na klauzulę siły wyższej i wnosić o odstąpienie od żądania zapłaty.
Opuszczenie turnusu przed 20 marca
Jeśli wyjechałeś z sanatorium przed tą datą, oznaczało to zakończenie leczenia. Przepisy ściśle określają minimalny, nieprzerwany czas trwania leczenia sanatoryjnego, który pozwala na uzyskanie efektu terapeutycznego. Nie ma możliwości, żeby w późniejszym terminie kontynuować pozostałą część rozpoczętego pobytu. Po przerwaniu turnusu nie można ubiegać się o rozpatrzenie nowego skierowania poza kolejnością.
Ze względu na atypowość zaistniałej sytuacji można spodziewać się „zluzowania” dotychczasowych norm i przychylniejszego podchodzenia do wniosków ze strony NFZ. Wszystkie decyzje o tym, czy można dokończyć rozpoczęty turnus zapadną, gdy ustanie zagrożenie, gdy będzie już można bezpiecznie leczyć wszystkich kuracjuszy w sanatoriach. Potrzebne też będą odpowiednie regulacje prawne, które uwzględnią sytuację pacjentów.
Co do kwestii opłat za niedokończony pobyt w sanatorium, decyzja należy do świadczeniodawcy, czyli do kierownictwa uzdrowiska. Kuracjusz ma prawo do rezygnacji z leczenia w każdej chwili na warunkach opisanych w regulaminie danego uzdrowiska. W obecnej sytuacji można próbować ubiegać się o zwolnienie z dodatkowych opłat, powołując się na wyjątkową sytuację, jaką jest stan zagrożenia epidemicznego.
Kolejny termin leczenia uzdrowiskowego zostanie wyznaczony w ramach możliwości oddziału, po ustabilizowaniu się sytuacji epidemicznej w kraju, z zachowaniem pierwotnego miejsca w kolejce. Kuracjusz nie może niestety wskazać dogodnego dla siebie terminu.
Dokończenie niewykorzystanej części
Z uwagi na ogłoszony w dniu 20 marca 2020 r. na terytorium RP stan epidemii świadczeniodawcy zaprzestali udzielać świadczeń, kuracjusze musieli opuścić sanatoria. Na ten moment nie ma regulacji, które umożliwiają dokończenie niewykorzystanej części turnusu.
Kolejne skierowanie
Jeśli z uwagi na sytuację epidemiologiczną w kraju, kuracjusz opuścił sanatorium wcześniej i leczenie tym samym zostało skrócone, na chwilę obecną obowiązujące przepisy nie dają możliwości, by od razu złożyć kolejne skierowanie. Kolejne skierowanie na leczenie uzdrowiskowe może zostać wystawione przez lekarza dopiero po upływie 12 miesięcy od zakończenia leczenia4.
Gdy z uwagi na obecną sytuację kuracjusz został zmuszony wcześniej zakończyć swój turnus i opuścić sanatorium, obowiązujące przepisy nie dają niestety możliwości ubiegania się o rekompensatę.
czytaj więcej –> Magazyn Świat Seniora
źródło: https://www.magazynswiatseniora.pl